Diabelska oferta w Heyah, czyli unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła
Kilka miesięcy temu pisałem o prostackiej komunikacji marki Heyah opierającej się na „rewolucyjnej” ofercie sygnowanej przez towarzysza Lenina. Wtedy zastanawiałem się po jaką, jeszcze bardziej haniebną, postać sięgnie kolejny operator aby budować świadomość swojej oferty przez demoralizację pod płaszczykiem humoru na nasyconym rynku telekomów. Dziś okazuje się, że ani Hitler ani Stalin czy Mao nie są wystarczająco „wyróżniający”, za to efekt może przynieść postać stojąca u źródeł popełnionych przez nic zbrodni, postać walcząca o upadek każdego człowieka, czyli diabeł. Czytaj dalej →